13 Grudnia 1981 roku zapamiętamy!
?Koksownik? , symboliczny szlaban i umundurowane patrole pojawiły się w centrum Kowali w piątek 13 grudnia 2013r . Zawyły też syreny wozów strażackich okolicznych jednostek ochotniczych straży pożarnych. W ten nietypowy sposób organizatorzy Urząd Gminy w Kowali, Stowarzyszenie Wspierania Rozwoju Gminy Kowala i Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Kowali chcieli przypomnieć wydarzenia z lat 1981-1983.
Całość wydarzenia nawiązywała do wydarzeń grudniowych sprzed 32 lat, gdy stojący na czele Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego generał armii Wojciech Jaruzelski obwieścił wprowadzenie stanu wojennego na terenie całego kraju. W wydarzeniu- happeningu w Kowali wzięło udział kilkanaście osób. Spotkanie rozpoczęło słynne przemówienie Jaruzelskiego o wprowadzeniu stanu wojennego i odczytanie tekstu piosenki ?Dekret o stanie wojennym?, a umundurowane ?patrole? wyruszyły pilnować porządku, a wraz z nimi grupki ?protestujących? z biało- czerwonymi opaskami. Spotkaniu towarzyszyły piosenki z tamtego okresu. W rolę zomowców wcieliło się kilku gimnazjalistów z Publicznego Gimnazjum w Parznicach oraz uczniów Publicznej Szkoły Podstawowej w Kowali. Druga grupa ?protestujących? propagowała kampanię społeczną Instytutu Pamięci Narodowej. zachęcają do zapalenia w rocznicę stanu wojennego światła wolności upamiętniającego ofiary stanu wojennego rozdając napotkanym przechodniom okolicznościowe ulotki. Światło wolności zapalone w 32.rocznice stanu wojennego upamiętnić ma poległych w starciach z milicją, śmiertelnie pobitym na komisariatach, internowanym, a także, tych, którzy zmarli z powodu braku opieki medycznej, zostali osieroceni, zwolnieni pracy lub zmuszeni do opuszczenia kraju z powodów politycznych. – Chcieliśmy w ten sposób ocalić pamięć Polaków, którzy oddali życie i zdrowie za to żebyśmy dzisiaj mogli żyć w wolnej Polsce ? przekonywali uczestnicy happeningu. Na powracających z akcji ulotkowej czekała gorąca grochówka z kotła. Uczniowie naszej szkoły mogli się także zapoznać z informacjami na temat wydarzeń tamtego okresu z tablic edukacyjnych, które udostępnione zostały na dolnym korytarzu. Bogate w zdjęcia i komentarze były dobrym sposobem na zdobycie wiedzy o wydarzeniach związanych z wprowadzeniem stanu wojennego i jego konsekwencjami dla wielu setek Polaków.
Kartka z pamiętnika historii
13 grudnia 1981 roku na ulice polskich wyjechały czołgi, a do akcji wkroczyły oddziały milicji i ZOMO. Na rogatkach polskich miast pojawiły się posterunki, które kontrolowały i przeszukiwały jadące samochody. Wprowadzono zakaz swobodnego przemieszania się i nakazano godzinę milicyjną. Wprowadzono cenzurę korespondencji i zamknięto redakcje większości gazet, a w telewizorze spikerzy ubrani w wojskowe mundury przekazywali wiadomości, które odpowiednio cenzurowano. Autorami stanu wojennego nie były anonimowe osoby, lecz ówczesne kierownictwo państwa na czele z gen Wojciechem Jaruzelskim. I to nie tylko tragiczny stan polskiej gospodarki i puste półki były powodem jego wprowadzenia. Stan wojenny był dla ówczesnej władzy sposobem na ratowanie zagrożonych interesów aparatczyków, którym przyświecało hasło „władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy?. Polaków, którzy nie chcieli pogodzić się z bezprawiem robotników, chłopów, studentów czy profesorów brutalnymi metodami starano się złamać. Aresztowano opozycjonistów i potencjalnych wrogów, których osadzono w obozach dla internowanych. Wielu ludzi w tamtym okresie straciło życie i zdrowie, aby Polska była wolna i niezależna Dzisiaj na szczęście nie stosuje się tak drastycznych środków wobec ludzi, którzy myślą inaczej. Miejmy więc nadzieję, że w słuchawce nie słyszymy nigdy: „Rozmowa kontrolowana” i nikt o godzinie 6 rano nie wyważy drzwi w naszym domu.